Maartje napisał:
cosmopolitan napisał:
Viooltje napisał:
Bardzo głębokie...
hmmmm czyzby,,,,,,, ktos mial tu historie do przerobienia na swoj wlasny temat,ze zajrzal az tak GLEBOKO,,,?
walczac ,,,,, przegrywasz, bo wlasnie stworzylas przeciwnika. W walce jest wygrany i przegrany.
chcesz cos udowodnic,,,,ale po co?,
Piszesz tutaj, bo chcesz to udowodnic mi,,lub tez komus,,,,,. To niedowartosciowanie, bo czegos bronisz. A broni sie tylko tego, czego sie ktos boi stracic.
Popatrz na twoje posty - usilnie Ci zalezy na konkretnej rzeczy,(na przyznaniu racji) te posty maja identyczna historie napedzajaca. I zgadnij co - i tak sie z tym co napisalam nie zgodzisz
Hmm.. gdzies juz widzialam ten tekst.. na facebooku Grzesiaka? Jeszcze tylko dopisz zeby przerobila historie the workiem
pozdr!
ha ha,,przerob wiec historie the work-iem
cosmopolitan napisał:
Viooltje napisał:
Bardzo głębokie...
hmmmm czyzby,,,,,,, ktos mial tu historie do przerobienia na swoj wlasny temat,ze zajrzal az tak GLEBOKO,,,?
walczac ,,,,, przegrywasz, bo wlasnie stworzylas przeciwnika. W walce jest wygrany i przegrany.
chcesz cos udowodnic,,,,ale po co?,
Piszesz tutaj, bo chcesz to udowodnic mi,,lub tez komus,,,,,. To niedowartosciowanie, bo czegos bronisz. A broni sie tylko tego, czego sie ktos boi stracic.
Popatrz na twoje posty - usilnie Ci zalezy na konkretnej rzeczy,(na przyznaniu racji) te posty maja identyczna historie napedzajaca. I zgadnij co - i tak sie z tym co napisalam nie zgodzisz
Hmm.. gdzies juz widzialam ten tekst.. na facebooku Grzesiaka? Jeszcze tylko dopisz zeby przerobila historie the workiem
pozdr!
ha ha,,przerob wiec historie the work-iem